Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kotaka
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:03, 21 Mar 2007 Temat postu: Kocia ;) |
|
|
Kocia jest calutka czarna. Bardzo lubi wygrzewać się na słońcu. Wtedy "płowieje" i robi się brązowa.;P Jak tylko się ją dotknie, zaczyna mruczeć. Uwielbia chować się w swoich "tajnych" kryjówkach:) Potem "znienacka" wybiega i paca w nogi.;p Mimo że Kiota ma ponad 4 lata, zachowuje się jakby miała tylko kilka miesięcy... jest strasznie psotna:) Kocia jest ze schroniska... teraz w ogóle tego nie widać
Niestety zdjęcia na komputerze mi się wykasowały. Jedyne zdjęcie to to co jest w podpisie... Może kiedy indziej dośle;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:06, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj,
zawsze uwielbiałam czarne koty, są takie...tajemnicze... Podziwiam osoby mające koty ze schroniska, to naprawdę wielka rzecz - wybawić kociaka z opresji... W jakim była wieku, kiedy ją wzięłaś?
Uściskaj Kocię ode mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotaka
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:15, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Miała wtedy niecałe 2 lata. Więc była już dorosła
W schronisku była ok 10dni, potem zabrała ją jakaś pani i po tygodniu oddała, a później jeszcze ze 2 tygodnie czekała na mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 16:33, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
...po tygodniu oddała...? Czemu? Szybko się u ciebie zaklimatyzowała? Nie miała jakichś urazów, została wzięta z ulicy do schroniska, czy ktoś ją oddał?
(przepraszam, że tak wypytuję )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotaka
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 23:11, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podobno nie dawała sobie z nią rady... kotka nie chciała jej zaufać i nie dawała się dotknąć. Poza tym odmawiała jedzenia i picia.
Kicia urodziła się w schronisku. Potem zabrała ją starsza kobieta, która po dwóch latach, idąc do szpitala, oddała kicię do schroniska... resztę znasz:)
Bardzo szybko się u mnie zaaklimatyzowała Chociaż przez pierwsze dni nie chciała jeść i wszystkiego się bała... Była zdrowa, wysterylizowana, choć niewyobrażalnie chuda i zapchlona... Tak naprawdę to cieszę się że tak się stało i Kocia jest teraz u nas:) Śliczna i szczęśliwa
Nie jest kotem wychodzącym. Za bardzo się o nią boję Poza tym nawet nie domaga się wyjścia. Nie lubi być na dworze. Ta starsza pani chyba też jej nie wypuszczała...
Nic nie szkodzi że wypytujesz:) ja lubię odpowiadać na takie pytania:) więc pytaj śmiało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira 11
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 14:06, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Piękna kiciuchna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 15:52, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To ta pani, co wzięła ją tuż przed tobą nie wiem co musiała myśleć kiedy Kocia do niej trafiła. Przecież u ciebie było wszystko w porządku z tego co mówisz. Może nie miała cierpliwości, żeby ją "oswoić"?
Jeśli chodzi o wychodzenie, to uważam, że bardzo dobrze robisz. Też bym się bała o moje kićki zwłaszcza, że mieszkamy w mieście Ale my mamy też ten problem, że Clara i Borgia to kotki rasowe, hodowlane. Komuś mogłyby się bardzo spodobać, albo zajść w ciążę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotaka
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:11, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kociara napisał: |
To ta pani, co wzięła ją tuż przed tobą nie wiem co musiała myśleć kiedy Kocia do niej trafiła. Przecież u ciebie było wszystko w porządku z tego co mówisz. Może nie miała cierpliwości, żeby ją "oswoić"?
|
Może myślała, że koty są jak maskotki :/
Trochę trwało zanim nam całkiem zaufała, ale teraz jest bardzo oddana. Traktuje nas jak swoje stado Jest wyjątkowym i bardzo cierpliwym kotem, znosi wszystkie moje "wybuchy miłości"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kitty
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Polski ;-)
|
Wysłany: Pią 21:57, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Heh tak jest - ludzie lubią zwierzęta najczęściej jak robią to co im się podoba.
Kocia to śliczna czarnulka, ma napewno dobrego właściciela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:28, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Śliczna jest Twoja kotka. A co do tej pani, która miała Kocię przed Tobą, to chyba rzeczywiście uważała, iż koty są maskotkami. Jak widać, masz do nich większe podejście i cierpliwość, skoro Kocia się u Ciebie zaaklimatyzowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kitty
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Polski ;-)
|
Wysłany: Wto 19:23, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
to zdjęcie, które nadesłałaś do konkursu to jest po prostu wypisz-wymaluj moja Żizela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotaka
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:30, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
tak, zauwazylam juz ze sa bardzo podobne... doslownie jak dwie krople wody Zizel ma tez takie zdjecie w koszyku... wtedy wyglada juz bez watpliwosci jak Kocia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|