Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jagusagus
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:13, 15 Cze 2009 Temat postu: POMOCY !!! stary chudy kot!!!! |
|
|
Witam.
mam kota Jerzyka, ma on 20 lat. jest masakryczbnie chudy od trzech dni nie je (zawsze był wybredny). co ma taki zapach i smak ze mój kot zechce to jeśc?? wiem że ryba ale jak dłużej on coś je to potem juz tego nietknie
Błagam pomóżcie nam nie chcemy go usypiać ;( mam go odkąd pamiętam ;( jest dla mnie jak brat ;( kocham go i chce zeby jadł i nabrał siły. dodam ze nie jest chory i tak naprawde niewiadomo co mu jest (zapewne starość)bo bylam z nim u lekarza i dawałam mu zastrzyki i kroplówki. jeśli macie jakies pomysły piszcie !!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dorszka
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:03, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Witam,
Jak się czuje Jerzyk? Dziś po długiej przerwie tu zajrzałam, mam nadzieję, że nie za późno...
Trzeba zdać się na lekarza, on najlepiej doradzi, czym karmić tak wiekowego kota. Napisz, proszę, jak się Jerzyk czuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagusagus
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:12, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
niestety przyszła do nas pani weterynarz i powiedziała,że juz nic nie mozna dla niego zrobić. pogłaskałam go pocałowałam i moja mama go wzieła na dół i został uśpiony juz go niema tydzień a ja ciagle mam wrażenie że on miałczy
Ale pocieszam się, że żył długo i miał bardzo u Nas dobrze no i nie został uśpiony gdzieś w klinice na zimnym blacie a u siebie w kocyku na kolanach mojej mamy. ja nie byłam w stanie z nim byc nawet teraz jak o tym pisze to leca mi łzy Bardzo za nim tęsknie, strasznie go kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorszka
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 0:16, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jest mi bardzo, bardzo przykro, że nic nie dało się zrobić...
Dla Jerzyka [i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagusagus
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:58, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No niestety nie ma lekarstwa na starość
Ale ciesze się, że się juz nie męczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:48, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że wcześniej nie pisałam, ale wyjechałam i nie miałam okazji dobrać się do komputera
Bardzo mi przykro z powodu śmierci kotka... Czy wiadomo chociaż co się działo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagusagus
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:12, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
no poprostu starość. Organizm nie miał juz siły. jerzyk się już nie mył, nie jadł, nie załatwiał się przez 3 dni. ogólnietak jak bylismy wcześniej u weterynarza to wyszło tylko że jakas niewielka nieorawidłowość jest w jelitach bo załatwiał sie na czarno. ale po leczeniu było ok.dostawał witaminy i jakieś specyfiki na zmocnienie organizmu. no ale niestety. Starość wygrała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamila36
Dołączył: 06 Maj 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myślibórz
|
Wysłany: Sob 15:19, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wiem, jak sie czujesz . Mój mój kot zginął rok temu...
Współczuje ci... i to bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariola89
Dołączył: 12 Lis 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:03, 12 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
im wcześniej wybierzemy się w takim wypadku do weterynarza tym lepiej. czasami nasze koty bardzo cierpią i zwlekając robimy im krzywdę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kitka84
Dołączył: 14 Lis 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:02, 14 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, szkoda żeby zwierze cierpiało, a 20 lat to faktycznie staruszek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
buraczek
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:19, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie 20 lat to kawał czasu i to prawda, lepiej od razu iść do weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adelka
Dołączył: 18 Gru 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:14, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Niestety w niektórych przypadkach nie da się już nic zrobić, ale nie warto też zwlekać z wizytą u weterynarza, współczuję ci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|