Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kicia :*
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Looblyn City
|
Wysłany: Pią 13:06, 20 Lut 2009 Temat postu: Ona się chyba zatruła? |
|
|
Ciąąągle z nią jakieś problemy... Przez całą środę Kici nie było ale jak wróciłam ze szkoły to stała pod drzwiami no i weszła... ktoś musiał ją czymś nakarmić bo teraz do piątku żygała... ze 3, może 4 razy, nie wiem. Je, ma apetyt... dziś o 3 w nocy słyszałam takie jej odruchy wymiotne (kot sie wtedy tak napina, pręży) ale jakoś to do mnie nie docierało, że może żygać aż w końcu mocniej mnie to zbudziło i powiedziałam to mamie... posprzątała... i spokój do rana. Później jeszcze rano, jak szykowałam się do szkoły, zaczęła głośno miauczeć i tata ją głaskał, uspokoił i było OK, ale i tak coś trochę zwróciła... Obecnie nie wymiotuje. Mówiłam tacie, zeby dał jej wody, bo może się odwodnić, mam nadzieję, ze chciała pić. Przez te ostatnie parę dni jest jakaś przemęczona, markotna, jak się ją pogłaszcze to tak patrzy spokojnie na właściciela i ma jakieś zmęczone oczka... co raczej nie oznacza zdrowia. Jeśli bedzie dziś OK, to może nie musimy jej zanosić do weta...? Czy i tak trzeba? A jeśli nadal będzie to powinniśmy z nią pójść. Ile może trwać zatrucie u kota?
Kociaro, pomożesz? Ona dalej zwraca... chyba nie ma na co czekać i isć do weta. Ale żeby to trwało już 3 dzień??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kicia :* dnia Pią 14:10, 20 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 22:10, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Powodem tak częstych wymiotów może być zatrucie, ale i zakłaczenie. Jeżeli to się utrzyma, to do weterynarza. Pilnuj, żeby się nie odwodniła, czasem może nie chcieć sama się napić, w takiej sytuacji możesz spróbować sama "wlać" jej do pyszczka wodę z łyżeczki. Trzeba tylko uważać, żeby jej nie zalać, po prostu delikatnie "podaj" Kici wodę na łyżeczce i przechyl, aż zacznie się wlewać do pyszczka, wtedy koteczka powinna zacząć pić. Jeżeli boisz się wlania jej wody do gardła, podaj jej wodę na palcu.
Obserwuj jak wygląda to, co zwymiotowała, jeżeli zobaczysz "kłaczek", to powinno być po kłopocie.
Nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie ile może trwać zatrucie. O to przy okazji, albo - jeśli jednak wizyta w tej sytuacji będzie konieczna - teraz, zapytaj weterynarza, sama chętnie się dowiem. Ale myślę, że to zależy od rodzaju zatrucia. Jeżeli Twoja kotka jest zatruta, 3 dni to moim zdaniem dużo. Ale nie musi być, może to tylko zakłaczenie. Kup koniecznie pastę odkłaczającą, myślę, że dobrze będzie, jeżeli pójdziesz do weta jutro z samego rana nawet bez kota i dowiesz się co najlepiej począć w tej sytuacji. On na pewno da Ci pastę na kłaczki (nie wiem, czy używasz...?)
Kotki często wymiotują kiedy są w ciąży, ale twoja jest kastratką, więc tę opcję można śmiało wykluczyć
Trzymam kciuki za zdrowie koteczki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kociara dnia Pią 22:17, 20 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kicia :*
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Looblyn City
|
Wysłany: Sob 0:07, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Znowu przed chwilą zwymiotowała... ;/ kawałki mięsa jakieś. ;/ mama przed chwilą to posprzątała i powiedziała, że są tam kłaki... jak ona je tam dostrzegła...? Ja w każdym bądź razie nie mam nerwów na przyglądanie się temu... ;/ kiedyś tak nie żygała od tych kłaków tylko teraz tak w kółko... ;/ pójdę do weta i spytam sie o tę pastę...
Hmm... chyba powinnam często ją czesać mokrą szczotką, żeby jak najwięcej jej martwych włosów znalazło się na szczotce a nie w jej żołądku...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kicia :* dnia Sob 0:12, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 14:34, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I jak? Dalej wymiotuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kicia :*
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Looblyn City
|
Wysłany: Pon 19:58, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale pewnie tak samo jak Ty, ja też nie wiele mam czasu, żeby tu codziennie zaglądać... Z Kicią już w porządku, tata wygrzebał dla niej starą trawę spod śniegu i nie wiem, czy ją zjadła, ale od tego momentu jej przeszło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kociara
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:25, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
W takim razie bardzo się cieszę. Trawa też działa odkłaczająco, więc może to było tylko kwestia kłaczków
A nic nie szkodzi, że Cię nie było
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kociara dnia Wto 15:26, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamila36
Dołączył: 06 Maj 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myślibórz
|
Wysłany: Sob 14:38, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mój kot miał to samo. Ale tydzień potem zmarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tygrysica
Dołączył: 02 Gru 2013
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:51, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja miałam z pupilem ten sam problem i w moim przypadku także trawa pomogła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|